Jak zauważysz coraz więcej ludzi chodzi do psychologa i jednocześnie zdrowie psychiczne się pogarsza.
W roku 2017 szacowana częstość występowania depresji wynosiła 3,44%. Natomiast w roku 2022 – liczba jest 7 razy wyższa i średnio wynosiła 25% wskutek epidemii.
Jak jednak pokazują dane GUS (za 2018 rok), z pomocy psychologów korzysta jedynie 1,6 mln Polaków.
Według najnowszego raportu agencji Procontent Communication. natomiast ponad 18 proc. deklaruje, że w przeciągu ostatniego pół roku odczuli potrzebę konsultacji u psychologa lub sięgnęli po jego pomoc. Ma to związek z nasilającym się lękiem.
Dobrą wiadomością jest to, że możesz sam pracować nad własnym samopoczuciem.
Ale najpierw ostrzeżenie: Pozbycie się negatywnych skutków stresu będzie wymagało od ciebie trochę pracy (około 15 minut dziennie) i zaangażowania z Twojej strony (wierze jednak, że chcesz coś zmienić w swoim życiu na lepsze).
Już od kilku lat warunki życia stają się mniej stabilne niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu.
Najpierw epidemia koronawirusa, później wojna na Ukrainie a teraz wysoka inflacja, rosnące raty kredytu i widmo najgłębszego kryzysu od ponad 100 lat.
Do tego niekorzystne zmiany podatkowe i obawa o przyszłość, która dotyka wiele osób.
Pęd życia, natłok obowiązków, a do tego ogrom czasu spędzany przez monitorami komputerów czy wyświetlaczami smartfonów.
To przyczynia się do gorszego stanu naszego samopoczucia.
Porównujemy się do innych bo wierzymy, że za kolorowymi zdjęciami w mediach społecznościowych kryją się cudowne emocje.
Oceniamy ludzi po tym, co mają i jak wyglądają, a nie po tym, jak się czują.
Wielu z nas przywykło do stabilności, którą właśnie tracimy przez zmianę stylu życia.
Ewolucja nie nadąża abyśmy zdążyli się dostosować jako ludzkość do zmieniających się warunkach.
Bo dzieją się one za szybko.
Wiele osób nie nadąża już za zmianami.
Często wpadamy w pesymizm i widzimy przyszłość w szarych kolorach. To wszystko wpływa na jakość naszego życia.
Nigdy wcześniej tak wiele osób nie dotknęło wypalenie zawodowe, bezsenność, frustracja, niezadowolenie z życia czy depresja.
MIT, który został nam wmówiony, że duża ilość pieniędzy, praca ponad siły i kupowanie zbytecznych rzeczy, którymi się otaczamy przyniesie nam szczęście – właśnie upada.
Ludzie stają się coraz bardziej świadomi i szukają własnej drogi do większego szczęścia, spokoju i życia pełnego sensu.